PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=200967}

Horton słyszy Ktosia

Horton Hears a Who!
6,3 28 389
ocen
6,3 10 1 28389
6,4 10
ocen krytyków
Horton słyszy Ktosia
powrót do forum filmu Horton słyszy Ktosia

Studio Fox już od dłuższego czasu próbuje się wybić na polu animacji komputerowej, jednakże jak dotąd kompletnie mu to nie wychodzi. O zbliżeniu się do absolutnego zwycięzcy na tym polu, czyli studia Pixar nawet nie ma co marzyć, ale nawet kłopotem jest konkurencja z DreamWorks, które co prawda nie jest ambitne, ale wie jak upichcić coś dobrego na kolejne wakacje. Fox zasłynął jak dotąd udaną "Epoką lodowcową" oraz jej dwoma sequelami, z których ten ostatni już taki świetny niestety nie był, i to... byłoby na tyle.

"Horton słyszy Ktosia" mogło być udaną bajką, wszak jest ona oparta na książeczce Theodora Seuss Geisela, autora wielu opowieści dla dzieci m.in. "Grincha", w którym kilka lat temu grał Jim Carrey. „Horton” to niegłupia opowieść o słoniu, który słyszy za wiele i przez to wpada w niezłe tarapaty. I choć generalnie jest przeznaczona dla dzieci, to można z niej wyłowić sporo mądrych i poważnych rozmyślań na temat utopii, fanatyzmu, wolności jednostki, którymi można by bez problemu obdzielić trudne filmy dla dorosłych. Problem polega jednak na tym, że film ten został zabity przez okropny polski dubbing. Ogólnie nie mam nic przeciwko dubbingowi (no chyba, że w normalnych aktorskich filmach), Stuhr jako Osioł, czy Boberek jako król lemurów to oczywiste perełki. W "Hortonie" jednak dubbing leży i kwiczy, zaczynając od tragicznego, strasznie płaskiego i nienaturalnego Bryndala jako narratora, którego rymowane komentarze są nad wyraz sztuczne i tak denerwujące, że nie chce się ich słuchać, na nijakim i mało konkretnym Żebrowskim w roli Hortona kończąc.

Nie zachwyca również sama animacja, niesamowicie plastikowa - choć pierwsze ujęcia kropel są nawet udane. Tą sztuczność widać szczególnie tuż po świetnej, zabawnej wstawce a'la anime gdzieś w połowie filmu. Poza tym jest tu parę niezłych scen, ale niestety całość jest momentami bardziej wariacka niż śmieszna, przez co oglądanie jej aż tak przyjemne i rozrywkowe nie jest. Radę daje jak zwykle genialny John Powell, który z lekkością skomponował kolejny już genialny soundtrack do filmu dla dzieci.

5/10

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones